Praca z młodym koniem
Praca z młodym koniem to niezwykła przygoda, którą warto dobrze zaplanować.
ZADBAJ O KONDYCJĘ MALUCHA
Źrebak osiągający wiek ok. 6 miesięcy zostaje przyłączony do stada odsadków, gdzie spędza czas do ok. 3 roku życia. W tym okresie zazwyczaj wybiera się chów otwarty, w którym zwierze ma dostęp do dużych, otwartych przestrzeni. Najlepsze są pastwiska pagórkowate, z dostępem do stawu lub jeziora. Poruszanie się po takim terenie wpływa na wyrobienie mięśni i prawidłowy rozwój.
W stajniach, które są hodowlane lub nastawione na rekreację, zapewnia się inne warunki źrebakowi. Zwierzęta są od najmłodszego okresu przyzwyczajane do obecności człowieka, a tym samym lgną do ludzi i są ich ciekawe. Szybko zakłada się źrebakowi kantar i uczy oporządzania, co dla zwierzęcia staje się naturalne. Wprowadzenie kolejnych elementów obrządku jest bezproblemowe; zwierze ufa człowiekowi i chętnie z nim współpracuje.
Otwarty chów sprawia, że koń jest w doskonałej kondycji podczas wstępnego zajeżdżania, a także wpływa bardzo korzystnie również na psychiczny rozwój konia. Zwierze jest chętne do pracy i łatwo je nauczyć swobodnego poruszania się.
Spotkałam się też ze złą praktyką, stosowaną w niektórych stajniach, gdzie źrebaki spędzają w boksie 70% dnia. Taki system nie przyniesie nic dobrego, ponieważ brak odpowiedniej ilości ruchu wstrzymuje rozwój układu kostnego, mięśni i wspomaga budowanie układu odpornościowego.
Reasumując; dla prawidłowego rozwoju źrebaka potrzebne są: przestrzeń, ruch i zmienne warunki pogodowe. Dzięki temu koń będzie nabierał kondycji, wzmacniał mięśnie i stawy, a także rozwijał odporność. Koń, który nie otrzymał we wczesnym wieku tych czynników (tylko stał w boksie) będzie dużo słabszy i narażony na kontuzje. Ponad to chów zamknięty blokuje rozwój psychiczny konia. Zwierze nie będzie chętne do pracy i wydajne. Oczywiście takiemu zwierzęciu można pomóc, jednak wymaga to długiej i intensywnej pracy.
JESIEŃ – IDEALNY CZAS NA NAUKĘ
Jesień – po okresie pastwiskowym – to najlepszy czas na rozpoczęcie zajeżdżania. Konie są wtedy spokojniejsze i dużo mniej skore do buntu, co wynika z ich ogólnego osłabienia. Spokój i cierpliwość to podstawa w pracy z młodym koniem. Musisz o tym pamiętać przy każdym kontakcie.
CEL 1 – ZBUDUJ ZAUFANIE
Kiedy wchodzisz do boksu młodego zwierzęcia nie podchodź od razu do jego głowy. Stań w boksie i zacznij spokojnie i łagodnie mówić do źrebaka. Unikaj gwałtownych ruchów. W większości przypadków koń stanie w rogu boksu, naprzeciw Ciebie, pochyli głowę, rozszerzy nozdrza i postawi uszy. To oznaka zaniepokojenia potencjalnym zagrożeniem. Pozwól mu oswoić się ze swoja obecnością. Gdy się uspokoi podejdź spokojnie, a następnie pogłgszcz konia po szyi, kłębie, łopatce – dostarcz mu dobrych odczuć. Następnie możesz pogłaskać malucha po głowie i drapać za uchem. Gdy koń zaakceptuje dotyk daj mu chwilę wytchnienia i wróć za kilka minut. Powtórz zachowanie – pozwoli to na utrwalenie dobrych skojarzeń zwierzęcia z człowiekiem.
W pracy z młodym koniem uzbrój się w cierpliwość, nie działaj pod wpływem gniewu. Brak zrozumienia może wyrządzić krzywdę zwierzęciu. Wróć do mojego wpisu na temat mowy ciała koni. Poznaj dokładnie końskie zachowania i sygnały – to zagwarantuje Ci swobodne porozumienie i nawiązanie dobrych więzi.
CEL 2 – KANTAR I UWIĄZ
Jako priorytet postaw sobie przyuczenie źrebaka do kantara i prowadzenia na uwiązie. Próbę podejmij w boksie – upewnij się, że zwierze czuje się swobodnie i pewnie. Najpierw nawiąż kontakt, który zwierze już zna. Pogłaszcz go po szyi, następnie podrap za uchem. Przystąp do zakładania kantara z uwiązem. Spokojnie przełóż uwiąz przez szyję. Prawą rękę przełóż pod głową konia i złap go za pysk (delikatnie głaskając i uspakajając). W lewej ręce trzymaj kantar, następnie powoli załóż go. Najczęściej koń odbija głowę do góry. Bądź gotowy na ta reakcję, utrzymaj spokój zarazem stanowczo zakładając kantar. Jeśli Twoja próba zakończy się sukcesem nie ściągaj kantarka przez kilka dni. W ten sposób zwierze będzie miało czas oswoić się z nowinką. Po paru dniach przystąp do przyzwyczajania konia do zdejmowania i nakładania kantarka.
CEL 3 – OGŁOWIE i WĘDZIDŁO
Włożenie wędzidła młodemu koniowi po raz pierwszy jest nie lada wyzwaniem. Najlepiej użyć podstępu; weź w lewą dłoń trochę owsa lub inny przysmak, trzymaj smakołyk zaraz przy wędzidle. Kiedy koń otworzy pysk by sięgnąć bo swój przysmak masz okazję do wsunięcia wędzidła do pyska.
Największy problem z samym ogłowiem może pojawić się przy próbie założenia go w okolicach oczu i przez uszy. Dobrym sposobem by zminimalizować stres konia i wyszarpywanie się jest wypiecie naczółka i nachrapnika.
Innym sposobem na założenie ogłowia jest założenie go poprzez rozpięcie lewego paska policzkowego. Prawą część ogłowia trzymaj w prawej dłoni. Stań przy kłębie i zacznij delikatnie głaskać zwierze. Zbliż prawą stronę ogłowia do głowy zwierzęcia. Najpierw włóż do pyska wędzidło z przysmakiem (sposób opisany powyżej), a następnie delikatnie przełóż rozpięty pasek policzkowy i zepnij części ogłowia. Licz się z ewentualną paniką konia; jeśli zawierzę zacznie się wierzgać nie ciągnij za paski. Zachowaj spokój. Naczółek założysz nawlekając go najpierw z prawej strony, następnie dopinając lewą.
Równie problematyczne może być ściąganie ogłowie. Najważniejsze jest to abyś nie zapomniał o rozpięciu nachrapnika podczas ściągania. Nie możesz wyszarpywać wędzidła, sprawiając ból – doprowadzisz do zrażenia konia do zakładania i ściągania ogłowia. Aby poprawnie ściągnąć ogłowie stań obok konia przed jego szyją (Twój prawy bark ma być schowany pod głową zwierzecia). Teraz złap oba paski policzkowe, unieś ogłowie w przód nad uszy. Poczekaj aż koń otworzy pysk, a wędzidło się samo zacznie wysuwać z pyska. Uważaj aby nie dotykać zębów i nie narażać konia na ból. Złe doświadczenia z zakładaniem ogłowia zniechęcą wierzchowca do dotyku człowieka.
KARY I NAGRODY
Jest to bardzo ważne by odpowiednio karać i nagradzać konia, pamiętajmy by mieć zawsze coś dobrego przy sobie gdy pracujemy z młodym koniem lub jak uczymy czegoś nowego starszego konia.
CEL 4 – PIERWSZE SIODŁANIE
Pierwsze siodłanie jest dużym stresem dla konia. Próbę podejmij w boksie, bo w nim zwierze czuje się pewnie i dobrze. Najpierw wyczyść konia, po czym załóż mu czaprak. Zrób to po kilka razy z każdej strony, aż wyczujesz, że zwierze nie reaguje nerwowo na tą czynność. Warto oswajać konia z czaprakiem przez kilka dni, poprzez kilkukrotne zakładanie i ściąganie go w ciągu dnia. Dopiero gdy wierzchowiec zaakceptuje czaprak możesz spróbować założyć siodło.
Siodło podtrzymuj prawą ręką, a w lewą dłoń weź popręg. Pozwól koniowi obwąchać i obejrzeć sidło. Najpierw zarzuć na kłąb zwierzęcia popręg. Pamiętaj, koń zapewne się przestraszy, a Ty musisz zachować spokój. Nie pozwól aby koń Cię przepychał. Zastosuj metodę jak z czaprakiem, zakładaj popręg z każdej ze stron po kilka razy w ciągu dnia. Stosuj metodę przez najbliższe dni, aż koń oswoi się z czynnością. Łatwo sprawdzić czy koń jest już oswojony z naszymi „zabiegami” poprzez jego reakcję; opuszczenie głowy i rozpoczęcie żucia to dobra oznaka.
Siodło możesz założyć dopiero gdy zwierze zaakceptuje czaprak i popręg. Zrób to bardzo spokojnie; trzymaj siodło blisko ciała konia, po czym lekkim i posuwistym ruchem wsuń je na grzbiet wierzchowca. Nie daj po sobie poznać, że się stresujesz. Koń zaraz wychwyci Twój stan i wpadnie w panikę, co może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Kiedy siodło jest już na grzbiecie zapnij popręg. Głaszcz konia po szyi, a prawą nogą sięgnij popręg i przyciągnij go do siebie. W ten sposób chwyć go i podepnij. Nie podpinaj nazbyt mocno, wystarczy tak, aby siodło się nie zsunęło.
Koń może czuć się nie swojo; pozwól mu zrobić kilka kółek wokół siebie, nie szarp się z nim i nie zatrzymuj. Konie mają głęboko rozwinięty instynkt ucieczki – pozwól mu go użyć. Kontroluj ruch konia, zmieniając kierunek i każąc mu stepować dookoła Ciebie (kilka kółek w jedną i w drugą stronę). Pilnuj aby stęp był spokojny i wolny, co jakiś czas zatrzymaj wierzchowca.
Ćwiczenie z zakładaniem siodła w boksie powtarzaj przez około dwa tygodnie. Każdego dnia zakładaj siodło dwa razy dziennie na 30-45 min. Pamiętaj, aby nie zaciskać mocno popręgu; wypnij wodze i stopniowo podciągaj popręg. U młodych koni warto dodatkowo zastosować napierśnik, który zapobiegnie zsuwaniu się siodła. Po około dwóch tygodniach spróbuj wyjść z osiodłanym koniem z boksu.
CEL 5 – LONŻOWANIE
Do pracy na lonży załóż koniowi nie tylko ogłowie, ale i kantar. Nigdy nie lonżuj młodego konia na wędzidle, wykorzystaj do tego właśnie kantar, albo kawecanie. Wyprowadź zwierze na ogrodzony plac lub halę, gdzie nie ma drogi ucieczki. Oprowadź osiodłane zwierze po placu, a następnie przystąp do lonżowania w stepie i kłusie. Podczas pierwszych prób lonżowania staraj się nie przeforsować konia. Pozwól mu na brykania, aż do momentu wyciszenia; nie narzucaj morderczego galopu – to może zrazić zwierze. Lonżowanie początkowo kontynuuj przez ok. 25 min w stepie i kłusie, w obie strony. Ćwiczenie wykonujcie w spokoju, powoli opanowujcie komendy „stęp / kłus / stój”.
CEL 5 – NIE POZWÓL NA ZNUDZENIE
Kiedy koń już chodzi osiodłany i opanowaliście prace na lonży zacznij mu wyznaczać zadania. Na początek skupcie się na zmianach chodów. Przed nauka galopu poświęćcie czas na opanowanie chodu po łuku w stępie i kłusie, a także zatrzymywania się. Naucz też wierzchowca podchodzić do Ciebie – to ułatwi nawiązanie porozumienia.
Na początku pracy z koniem postaw na zabawę w oswajanie z nowinkami. To wymaga czasu i cierpliwości, które warto poświęcić. Jakość pracy jaką włożysz w początkowym okresie w swojego rumaka, przyniesie efekt w przyszłości. Warto dać z siebie wszystko!
autor: Marta Adamkiewicz