Trening skokowy w sezonie halowym

W dniach 5-7 stycznia odbyły się w Stajni Iskra pierwsze skokowe warsztaty z Jerzym Krukowskim „Trening skokowy w sezonie halowym”. Szkolenie cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem, a tym samym naszą stajnię odwiedziło wielu jeźdźców i wolnych słuchaczy. Uczestnicy reprezentowali różny poziom zaawansowania, co nie przeszkadzało w przeprowadzeniu intensywnych i trudnych treningów.

Jako podsumowanie szkolenia przytoczymy relację uczestnika – Łukasza Żychowskiego

-  Dlaczego wsiadasz na konia?
-  Bo jest cudowny, piękny, konie są wspaniałe?
Więc kochasz konie?
Tak bardzo, nie wyobrażam sobie życia bez tych zwierząt?
Co czujesz jak wsiadasz?
Coś wspaniałego, uwielbiam jak koń mnie niesie?
Czyli umiesz już jeździć?
Tak, jeżdżę już od kilku lat?
Czy uczysz się jeszcze?
Nie, po co? Ja już całkiem nieźle jeżdżę, chyba już wszystko umiem


Jak wielu jeźdźców podchodzi właśnie w taki sposób, kocha konie, często z nimi obcuje, każdą wolną chwilę spędza w stajni, cieszy się. Jednakże pozostaje jeszcze jeden bardzo ważny aspekt, własnych umiejętności. No fakt często dla połechtania siebie, pytamy kogoś postronnego jak mi idzie. I czekamy na odpowiedź, która zazwyczaj nas zadowala, a  jeżeli nie! W naszym umyśle pojawia się częstokroć bunt, albo stwierdzenie „co on tam wie”.

I właśnie w tym całym jeździectwie o ten nasz umysł tu chodzi. Na ile pozostaje otwarty, mimo wielu lat praktyki w siodle. Nie ważne na jakim poziomie, rekreacji czy sportu, a może i dużego wyczynu. Czy jesteśmy w stanie pozostawić go OTWARTYM?, a może właśnie jak w dialogu powyżej „wszystko już umiem...”.

Jadąc po raz pierwszy na szkolenie, oczekiwałem swego rodzaju sprawdzenia siebie, jakiejś podpowiedzi może, kilku wskazówek. A co dostałem, jakby to tak wprost określić, „pałką w łeb”. Właśnie w moim umyśle dokonała się rewolucja, kiedy tak naprawdę spojrzałem na konia w zupełnie inny sposób. Bardzo kocham moją klacz, chce dla niej jak najlepiej, ale jak jej to okazać? Super pasza? Smakołyki, dobrze dopasowane siodło? Sam nie wiem co jeszcze...? A ilu z nas odpowiada sobie na to pytanie – praca nad sobą! Otwarty umysł, na dobro konia. Właśnie to jest rewolucja która dokonała się w moim umyśle i pozostawiła go otwartym. Przyjeżdżam do Iskry od 3,5 lat, i cały czas znajduje coś nowego. Przez co jeszcze bardziej zbliżam się do koni i na nowo odkrywam ich piękno.

W odpowiedzi na powyższe pytanie, jak pokazać koniowi/koniom że pragnę dla niej jak najlepiej. To praca nad sobą, swoim dosiadem, ciągle otwarty umysł! A dzięki temu koń będzie jeszcze piękniejszy, pokaże ruch o jakim wcześniej mogliśmy pomarzyć. A co najważniejsze odczuć jedność!

Będę jeszcze niejednokrotnie wracał do tego miejsca, do Stajni Iskra, do treningów z J. Krukowski, do wielu ludzi którzy odbierają konie właśnie w tak piękny sposób.

Tak Trzymać Marta! Nie ustawać w tym co robisz!!!

Uczestnikom dziękujemy za wspólnie spędzony czas i zaangażowanie. Już w kwietniu planujemy kolejne szkolenie z Jerzym Krukowskim – mamy nadzieje, że będziecie z nami. 

Zobacz także:

POBYTY DLA JEŹDŹCA I KONIA WARTO POZNAĆ

Stajnia ISKRA ul. Łąkowa 19, 82-400 Sztumskie Pole
tel.: 512 666 120 / e-mail: kontakt@stajniaiskra.pl

Newsletter

Aby otrzymywać aktualne informacje i promocje dotyczące oferty Stajni ISKRA – zapisz się
 
Stajnia ISKRA